piątek, 2 stycznia 2009

„Wszystko jest poezją, każdy jest poetą...” myślę, że Stachura rwałby włosy z głowy widząc, jak wygląda świat, w którym wszyscy nagle czują się poetami i zaczynają tworzyć i rozpowszechniać tzw. poezję. Szczególnie poetyccy robią się przed świętami –sms-y, maile, kartki z uroczymi, dowcipnymi lub lirycznymi wierszami zalewają nas niczym tsunami. Staram się nie czytać, a przynajmniej nie zwracać uwagi na te arcydzieła, zwłaszcza jeśli pochodzą od „cywili”, którzy raz do roku czują w sobie zew poetycki. Nie wnikam nawet czy rozpowszechniają dzieła własne czy cudze. Ale kiedy od redakcji portalu roszczącego sobie pretensje do bycia portalem literackim, a nawet - o zgrozo! – „portalem krytycznym” dostaję kartkę z takim oto „wierszem”:
W wigilijną noc,
gdy śniegu napada moc
niech Mikołaj Święty
przyniesie prezenty.
myślę, że czas na krucjatę... ot, tak dla idei. Święta ziemia poezji i tak jest nie do odzyskania, ale może czasami trzeba powiedzieć „to barbarzyństwo”.
A, i jeszcze jedno – sam Stachura przy końcu życia, gdzieś w swoich notatkach napisał „Wszystko jest poezją, nie każdy jest poetą”...

Brak komentarzy: