poniedziałek, 17 listopada 2008

Pomiędzy żądzą
A spazmem rozkoszy
Pomiędzy możnością
A istnieniem
Pomiędzy istotą
A jej zstąpieniem
Kładzie się cień

/t.s.eliot/

poniedziałek, 10 listopada 2008

takie nic

nic
między nami
niedostrzegalne
/może przez ułamki chwil, pod światło/
coraz mocniejsze
coraz ciaśniej splecione
mikrowłókna pamięci i przeczucia
drobiny słów jak okruchy światła
i niezmywalne tatuaże dotyku

grozi nierozerwalność
/d.ryst/

sobota, 1 listopada 2008

od końca


czy koniec może być początkiem? myślała że potrafi
zapominać równie dobrze jak zapamiętywać. ale pamięć
bolała. a niepamięci nie było. modliła się do różnych
gwiazd. głóg. piołun. i jeszcze ta ostatnia

zaranna. która ją usypiała, kiedy odszedł na gwizd
pociągu. miał nigdy nie wrócić. bo czy koniec może być
początkiem. punkty dojścia i wyjścia. wektory
i współrzędne. nie wiedziała jak smakuje

tempranillo. ale pamiętała smak
jego skóry i oddechu. i ciągle nie wiedziała
jak nazwać niepokój pod skórą. końcem
czy może początkiem.
/d.ryst/